czwartek, 21 stycznia 2010

Zostały tylko wspomnienia...

Znałam tylko jedną Babcię - Janinę, której to imię noszę. Była obecna przy mnie przez całe moje dzieciństwo, a kiedy odeszła trzeba było dorosnąć. W pamięci pozostał jej ciepły uśmiech, anielska cierpliwość do nieznośnego dzieciaka i bajki, czytane nie tylko na dobranoc.
 Ona własnie zaszczepiła mi miłośc i nabożną niemal cześć do słowa pisanego czyli książek. Opowieści ze starego Bajarza zawsze zostaną w pamięci.
 I tęsknota za beztroskim, bezpiecznym dzieciństwem i Babcią, która je uosabiała.

Ten portret przedstawia moją Babcię Janinę jako  "pannę na wydaniu" jak to sie w czasach jej młodosci nazywało.



Babcia Anna, której imię mam jako drugie - mama mojego Taty - nie dane mi było jej poznać - zmarła tuż po moim urodzeniu. Ale z opowiadań mojego Tatusia jawiła sie jako bardzo dzielna i dobra kobieta - wychowala pięcioro dzieci.
Na zdjeciu powyżej Babcia Anna z moim Tatą i dwoma starszymi synami.

W Dniu Babci niech to wspomnienie będzie dla Was, moje Babcie, życzeniami ode mnie.



5 komentarzy:

  1. Także znałam tylko jedną babcię Stanisławę,podobnie była mi towarzyszką najmłodszych lat i przez całe życie nie spotkałam równie łagodnej i życzliwej osoby...
    Babcię Franciszkę znam tylko ze starych fotografii i wspomnień ojca...
    Pięknie ujęłaś Janko życzenia dla Tych jakże niezwykłych kobiet:)P.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki Malgosiu za odwiedziny i to niepierwsze:) na moim ubogim jeszcze blogu. Ciesze sie, ze Ci sie podobały moje życzenia dla Babć, ktorych już wśród nas nie ma, ale może gdzieś je słyszą i cieszą sie.

    OdpowiedzUsuń
  3. moja babcia ma również na imię Janina:) i również mnie wychowywała, z dzieciństwa jawi mi się jak taki anioł, nadal na całe szczęście żyje i bardzo ją kocham!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz przepiękne pamiatki i wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń