sobota, 6 marca 2010

JESTEM TEŚCIOWA !


Do tej pory trudno mi w to uwierzyć - moja Córka wyszła za mąż! Odbyło sie to w tempie błyskawicznym - 3 tygodnie i już po wszystkim. Właśnie tak.
Na początku lutego dzwoni do mnie: mamusiu dowiedz sie w UC kiedy maja wolne terminy, bo tutaj przynajmniej miesiac trzeba czekac. Więc ja telefonuje i miła pani w Urzędzie mówi że ma jeszcze jeden wolny termin na 27 lutego na godz. 13. Wiec ja do niej z powrotem i mówie o tym terminie, a ona - rezerwuj!
 Winna jestem wyjaśnienie skąd taki pospiech nagle - okazało sie, że ze swoim meżem już, upatrzyli sobie mieszkanie do kupienia, a żeby kredyt na lepszych warunkach wziąć to ślub konieczny.
I w ten właśnie sposób tydzień temu zostałam teściową. Uroczystośc bardzo ładna była, młodzi pięknie wyglądali. Rodzice wzruszyli się bardzo - tak bardzo, że łezki sie mamusi i tatusiowi polały (mnie to tym bardziej, że straszliwy katar miałam). Później przyjęcie w restauracji, a właściwie uroczysty obiad. Nie było nas dużo - 17 osób. Kontynuowaliśmy potem w domku całonocnie z przyjaciółmi i rodziną starą i nową.




Przyzwyczajam sie teraz i dziwnie mi jakos - teściowa :)

2 komentarze:

  1. He, he teraz teściowa, a ciekawe kiedy babcia?:))))Ja dziecięcia swego nijak nie moge namówić i przekonać:)
    To miałaś ostatnio przeżycia. Gratulacje!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci bardzo, bardzo Mamuś :)

    OdpowiedzUsuń