W końcu zaskoczyło - przecież te cudeńka świetnie pasują wymiarem właśnie do tych ramek. Wystarczyło tylko wyjąć te nieciekawe obrazki z idealnie pasujących ramek, ramki pomalować i umieścić haftowane kwiaty.
A inspiracją było zrobione w ostatnią niedzielę zdjecie świeżo rozkwitłego irysa w ogródku na Mojej Wsi.
Proste skojarzenie.
Dziekuję Wam wszystkim za odwiedziny na moim blogu oraz komentarze, które tu zostawiacie.
Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzęYanka
Piękny haft, tym bardziej, że kocham irysy:) Co to za cudne kwiatki na których siedzi motyl? Tam 2 posty niżej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No i wykorzystane przydasie w 100 procentach
OdpowiedzUsuńbuziole
ps. jak dobrze moc znów wpisywać komentarze.
No i proszę jakie śliczne obrazki:))))pozdrawiam Cię cieplutko Yaneczko:))))
OdpowiedzUsuń